Forum 1BG

Forum klasy 1BG ZSŁ

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2009-09-30 20:56:14

$ikora xD

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-09-22
Posty: 15
Punktów :   -5 

Kawały

Tu piszcie kawały.


Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojciec i dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagle ciszę przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałem wszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoru znajomy rzekł do mnie:
- "Ożeń się i załóż rodzinę bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."
Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się. Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną... Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci ... - wiecie co?
- Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.
- Nie chce mi się pić!


Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.

Offline

 

#2 2009-10-01 23:12:36

Ana jojo

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 8
Punktów :   

Re: Kawały

ha
ha xd

Offline

 

#3 2009-10-02 13:27:38

Truskaweczka

Start Moderator

3756970
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2009-09-22
Posty: 9
Punktów :   -10 

Re: Kawały

.

Ostatnio edytowany przez Truskaweczka (2009-10-02 13:28:02)


Born to fight........

Offline

 

#4 2009-10-06 16:13:28

karol

Start Moderator

Zarejestrowany: 2009-09-23
Posty: 3
Punktów :   

Re: Kawały

Pewnego dnia klasa Ibg wraca z wycieczki do Londynu.
Przychodzą do szkoły i pani pyta się Jasia:
-Jasiu! Jak ci się podobało w Londynie? - Jasiu na to:
-Po pierwsze nie Jasiu tylko John. Po drugie jedlismy pyszny supper, a po trzecie leżeliśmy na werandzie.
Pani od Jasia się nic nie dowiedziała, więc spytała się Piotrka.
-Piotrze! Jak ci się podobało w Londynie? - Piotrek na to:
-Po pierwsze nie Piotrek tylko Peter. Po drugie jedliśmy pyszny lunch, a po trzecie leżeliśmy na werandzie.
Pani od chłopców niczego się nie dowiedziała, więc spytała się Weroniki:
-Weroniko! Jak ci się podobało w Londynie? - Dziewczynka na to:
-Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda...

Offline

 

#5 2009-10-06 21:20:21

Truskaweczka

Start Moderator

3756970
Skąd: Poznań
Zarejestrowany: 2009-09-22
Posty: 9
Punktów :   -10 

Re: Kawały

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.
Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.
Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.
Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Ku***, widzę, że tu sami swoi!

       
Jasiu przychodzi ze szkoły i mama pyta się Jasia:
- Jasiu jak było w szkole?
- A dobrze- odpowiada Jasio.
Pani mnie wyróżniła, powiedziała że cała klasa to debile a ja największy.

 
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety omylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.
     

 
Przychodzi zakonnica do spowiedzi i mówi:
Proszę księdza popełniłam bardzo ciężki grzech.
KSIĄDZ: to niech siostra powie
SIOSTRA: ale się bardzo wstydzę
KSIĄDZ:no niech siostra powie
SIOSTRA:no bo latałam nago po parku
KSIĄDZ:no piekło moja droga, piekło
SIOSTRA: no piekło, piekło bo dupą wpadłam w pokrzywy


Born to fight........

Offline

 

#6 2009-10-08 18:59:14

$ikora xD

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-09-22
Posty: 15
Punktów :   -5 

Re: Kawały

Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna."
Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały.
- Małgosiu przeczytaj co napisałaś!
- Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna
- Gosiu 5 siadaj!
W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko
Jasiu.
- Jasiu przeczytaj co napisałeś!
- W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni
- Matka jest tylko jedna!!


Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają, zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź, więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.polishowners.pun.pl www.grupa2wat.pun.pl www.enemy.pun.pl www.manga-projekt.pun.pl www.angelking47.pun.pl